Zważyłam się w poniedziałek i wyszło 54,6kg - to cały kilogram mniej w 5 dni. Spodziewałam się bardziej spektakularnych efektów, ale i tak się ucieszyłam. Zważyłam się dziś rano - 54,6 kg. Nosz ku... Nie wiem co się stało, trochę boję się, że powtórzy się historia 64 kg. No nic, przeczekam. Cały czas jestem na tej diecie, choć zdarzyło się podjeść coś drobnego nadprogramowego. Może to przez to waga stoi? Od dzisiaj bez podjadania, a kysz!
Miałam się dzisiaj obmierzyć, ale zrobię to za tydzień. Jeśli mnie nic nie natchnie, kolejna notka też będzie za tydzień. Będę do Was zaglądać, trzymajcie się :*
Ma boskie włosy ♥
Włosy, włosy, włosy. Mam obsesję na ich punkcie. Moje marzenie to takie sięgające do pasa, lekko zakręcone na końcach. Takie częste ważenie się nie jest dobre. Ustal sobie jeden dzień w tygodniu. Najlepiej by było ważyć się raz na miesiąc bo wtedy efekty byłyby bardziej zauważalne i nie "przekłamane" z powodu okresu czy zatrzymania wody w organizmie.
OdpowiedzUsuńCałuję :*
super włosy ma ta dziewczyna ze zdjęcia :) Wagą się nie przejmuj, cierpliwie czekaj. Kiedyś spadnie, pewnie po prostu woda się zatrzymała. Chudnij :***
OdpowiedzUsuńNa pewno waga zacznie spadać;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się
Buziaki:**
Czasem ta waga tak nieszczęśliwie stoi i ani myśli drgnąć. Też tak właśnie mam i szlag chce trafić. Ważne żeby to przeczekać i nie rezygnować z diety. ; ) aah podjadanie, mój koszmar. Powodzenia! ;*
OdpowiedzUsuńWaga czasami złośliwie stoi w miejscu, ale nie przejmuj sie tym ;)
OdpowiedzUsuńTo że waga stoi to nie zawsze musi być twoja wina :) Może to przez wodę, która zebrała ci się w organizmie? Nie poddawaj się, a waga zejdzie! Trzymam za cb kciuki :*
OdpowiedzUsuń